MAURICE LACROIX ZAPRASZA |
|
|
Dla najlepszych sprzedawców wyrobów z linii Masterpiece firma Maurice Lacroix organizuje wycieczkę do Szwajcarii, zapraszamy !
|
|
|
|
Wylatujemy w środę, 31 marca 2004 roku, najmniejszym samolocikiem jakim kiedykolwiek lecieliśmy.
|
|
|
|
Nie dość że mały to jeszcze nic do picia ani jedzenia nie podają, swiss air nie spisał się ale jeszcze tyle przed nami ...
|
|
|
|
Jesteśmy pod siedzibą firmy w Zurichu, naszym przewodnikiem jest wspaniały Daniel, zawsze uśmiechnięty, uwielbiający robić innym psikusy, dlatego nazwaliśmy go 'jajcarz'.
|
|
|
|
Czystość, porządek, dobra organizacja pracy, to są nasze pierwsze wrażenia.
|
|
|
|
Zostajemy zaszczyceni możliwością zobaczenia jako pierwsi w świecie modeli zegarków które będą pokazane dopiero na Targach w Bazylei !
|
|
|
|
|
|
|
|
Jedziemy do hotelu gdzie czeka na nas ogromny basen kąpielowy ...
|
|
|
|
Małe wieczorne piwko z Danielem jeszcze nikomu nie zaszkodziło ...
|
|
|
|
... oj chyba jednak zaszkodziło, czy aby na pewno piwko?
|
|
|
|
Czwartek, piękna pogoda, jedziemy do fabryki produkującej zegarki Maurice Lacroix w miejscowości Saignelegier.
|
|
|
|
Stanowisko pracy zegarmistrza.
|
|
|
|
Tak zakłada się wskazówki do zegarków ...
|
|
|
|
W tym pomieszczeniu sprawdza się dokładność chodu montowanych zegarków.
|
|
|
|
Zegary sterowane falami radiowymi przydają się i tutaj.
|
|
|
|
Stanowisko sprawdzania wodoszczelności zegarków, każdy zegarek M.L. przechodzi bardzo surowy test na wodoszczelność.
|
|
|
|
To jest sala końcowego montażu zegarków, ale widoczki za oknem !!
|
|
|
|
Oczywiście komputery są wszechobecne, nawet w miejscu narodzin precyzyjnej mechaniki.
|
|
|
|
Jedziemy na lunch, jak widać w autobusie mamy specjalny 'kącik' ... ??
|
|
|
|
... nagle autobus skręca w gęsty las ... ??
|
|
|
|
i naszym oczom ukazuje się graniczna rzeka Du pomiędzy Francją i Szwajcarią a nad rzeką ...
|
|
|
|
... wspaniała, urocza restauracyjka gdzie dostajemy lekcję ...
|
|
|
|
... jedzenia pstrąga ...
|
|
|
|
... oraz smakowania francuskich deserów.
|
|
|
|
Po południu zwiedzamy fabrykę serów szwajcarskich ementaler ...
|
|
|
|
i malutki cmentarzyk wysoko w Alpach gdzie znajdujemy nasze polskie ślady.
|
|
|
|
Piątek, jesteśmy w centrum Alp szwajcarskich w miejscowości Grindelwald.
|
|
|
|
.przyglądamy się torom kolejki która ma nas dowieść na wysokość 3000 m !!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
UFFF ... jesteśmy na miejscu
|
|
|
|
Przed nami w lekkich chmurach szczyt Jungfrau zwany TOP OF THE EUROPE
|
|
|
|
Ponieważ wszystko jest Top Secret jak to w Szwajcarii, wychodzimy na małe wzniesienie i na coś czekamy ...
|
|
|
|
teraz już wiemy na co, niektórzy zaczynają się oglądać za stacją kolejki, ale odwrotu jeż nie ma !!!
|
|
|
|
|
|
|
|
... dolatujemy do jakieś dziwnych skałek, gdzie helikopter ląduje ... ??
|
|
|
|
Po wylądowaniu już wiemy wszystko, znowu będziemy latać ale tym razem na banjee, czyli prosto na dół tego canionu, niezłe co ... ??
|
|
|
|
Ten Pan umożliwi chętnym spadanie w przepaść ... tylko 80 m ...
|
|
|
|
... czy można odpuścić taką okazję, pięciu z nas decyduje się na skakanie, jesteśmy zważeni, ja 85 kg ... oby lina nie była za długa ...
|
|
|
|
Oj długo, długo.do póżnej nocy odreagowywaliśmy ...
|
|
|
|
Sobota, jedziemy na dużo spokojniejsze spotkania MYSTERY PARK w Interlaken.
|
|
|
|
Mystery Park to takie miejsce gdzie człowiek posługujący się komputerem, samochodem, odrzutowcem nie umie odpowiedzieć na pytanie jak zbudowano piramidy, skąd człowiek 5000 lat temu miał tak ogromną wiedzę astronomiczną, w jaki sposób hindusi 3000 lat temu opisali bardzo dokładnie działanie silnika odrzutowego ... ??
|
|
|
|
kto i jakimi narzędziami wykonał tą ludzką czaszkę z górskiego kryształy jeżeli teraz nie potrafilibyśmy dokonać takiej sztuki ... ??
|
|
|
|
W jaki sposób ludzie kilka tysięcy lat temu wykonali ten blok skalny znajdujący się w Libanie, jeżeli waży on 1000 ton i ażeby go ruszyć chociażby o milimetr potrzeba by 50 nowoczesnych dżwigów ... ?
|
|
|
|
A naszym przewodnikiem po Mystery Park był taki oto 'Pan' kiedy zbliżaliśmy się do eksponatu automatycznie włączał się przekaz radiowy i każdy z nas miał pełną informację.
|
|
|
|
I to już chyba koniec, jeszcze wieczorem Daniel prowadzi nas do cas... o nie, nie po prostu na kolację.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
... a w niedzielę rano mamy 04.04.04. i są to moje urodziny, a więc kieliszek szampana do śniadanka nie zaszkodzi a odpowiedź które to urodziny jest ukryta w tych zdjęciach.
|
|
|